„Jak przygoda to tylko w Warszawie, w Warszawie, jak Warszawa to tylko w maju, gdy kwitną bzy …”
Uczniowie Polskiej Szkoły im. gen. Wł. Andersa w Des Plaines dzięki zakwalifikowaniu się do finału najlepszych 40 drużyn świata ze 120 startujących w III Edycji Polonijnej Gry „Miś Wojtek” mieli okazję od 14 do 19 maja przeżyć kolorowe dni w Kraju nad Wisłą. Rozgrywki turniejowe, wycieczki, wieczory integracyjne, nowe przyjaźnie przeplatały się ze sobą podczas niezapomnianych majowych dni.
Nasze dwie drużyny: pierwszy raz startujące „Miśki Urwiski” – Emmanuel i Marcel Klimczuk z opiekunką Jadwigą Cisowską, oraz podwójni finaliści, doświadczone „Przebojowe Miśki” – Michael Franczyk i Karolinka Wodzińska, z opiekunem Januszem Wodzińskim wyruszyły, by doświadczyć niecodziennych przygód i wrażeń. Nasze szeregi wzmocniła pani Iwona Wodzińska, a opiekunem „Przebojowych Miśków” była wcześniej pani Dorota Malinowska.
Poziom finałów był bardzo wysoki, drużyny super przygotowane, tylko karty nie wszystkim jednakowo sprzyjały. Każdy z grających musiał napisać test wiedzy o wydarzeniach historycznych związanych nie tylko z Misiem Wojtkiem, ale również z Armią gen. Wł. Andersa, co było dodatkową wartością turnieju. Nasze drużyny będą zachęcały koleżanki i kolegów ze szkoły do udziału w kolejnej edycji tej interesującej gry.
Emmanuel Klimczuk poleca zwiedzanie Warszawy, którą uważa za piękne, ale trochę ciasne miasto z bardzo dobrym jedzeniem. Podobało mu się zwiedzanie Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, które sam chętnie jeszcze raz chciałby zobaczyć.
Marcel Klimczuk chwali organizatorów turnieju za ciekawy rozkład dnia, w którym oprócz rozgrywek był czas na zwiedzanie miasta, zapoznanie się z innymi uczestnikami i wspólne, wieczorne zabawy integracyjne. Cały czas coś się działo, a o nudzie można było zapomnieć. Bardzo polubił Stare Miasto, ponieważ interesuje się historią.
Karolinka Wodzińska żałuje, że nie było więcej czasu, by móc zwiedzić Zamek Królewski i Łazienki w środku. Wyjazdy do Warszawy pozwoliły Jej poznać historyczne miejsca znane wcześniej tylko z książek i telewizji. Chciałaby jeszcze, może w przyszłym roku, zobaczyć Centrum Nauki Kopernik. Zdecydowanie preferuje spacery po Warszawie niż dowożenie autokarami. Na długą podróż samolotem poleca oglądanie filmów podczas lotu, słuchanie muzyki, ciekawe rozmowy.
Michael Franczyk natomiast proponuje w przeddzień wylotu porządnie się zmęczyć, by w samolocie dłużej spać, wtedy podróż nie jest męcząca i nie będzie się dłużyć. Duże wrażenie wywarła na nim zmiana warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Bardzo chciałby jeszcze raz spotkać się z kolegami i koleżankami poznanymi w Warszawie. W przyszłym roku będzie walczył o pierwsze miejsce w turnieju. Brawo Michael dla Twojej determinacji!
Zarówno „Przebojowe Miśki”, jak i „Miśki Urwiski” jednogłośnie marzą o powrocie do Warszawy.
Będą również zachęcali kolegów i koleżanki z Polskiej Szkoły im. gen. Wł. Andersa w Des Plaines do udziału w turnieju. Naprawdę warto się postarać, by Warszawa nie była tylko maleńkim znakiem na mapie świata, ale „miastem moim, a w nim najpiękniejsze kolorowe dni”, a w tym może nam pomóc udział w kolejnej edycji Turnieju Gry „Miś Wojtek”, a być może w Olimpiadzie Gier Planszowych, o której wspominali organizatorzy.
Na pewno będzie dużo się działo!
Pragniemy również skierować swoją wdzięczność do Biura Edukacji Narodowej IPN-u i Fundacji Polonica za niezwykłą możliwość daną dzieciom Polonii z wielu zakątków świata bycia na szlaku ojczystym. Szczególne podziękowania należą się koordynatorom pani Marcie Snarskiej, panu Tomaszowi Bastkowskiemu z Zespołem i gościnnym progom Przystanku Historia IPN-u. To dzięki Wam czuliśmy się wygodnie, bezpiecznie i rodzinnie ciepło, dopisywały nam humory, panował rozśpiewany nastrój, a gry przebiegały pod czujnym i profesjonalnym okiem sędziów, a dzięki stronie polonica.org.pl rodzice otrzymywali komplet bieżących, wyczerpujących informacji o poczynaniach swoich pociech.
Z misiowym pozdrowieniem i wdzięcznością
„Miśki Urwiski” z opiekunką Jadwigą Cisowską
„Przebojowe Miśki” z opiekunem Januszem Wodzińskim
